Start sezonu trekkingowego, rowerowego i kajakowego – co zabrać i jak się przygotować?

Start sezonu trekkingowego, rowerowego i kajakowego – co zabrać i jak się przygotować?

Wiosna i lato to czas, kiedy tysiące miłośników aktywności ruszają w teren. Niezależnie od tego, czy planujesz kilkudniowy trekking w górach, intensywną wyprawę rowerową, czy spokojne spływy kajakowe – dobre przygotowanie to podstawa.

1. Jak zaplanować trasę?

  • Zawsze dostosuj trasę do swojego poziomu – nie przeszacowuj sił.
  • Sprawdź prognozę pogody, warunki na szlaku i dostępność wody pitnej.
  • Uwzględnij czas odpoczynku i ewentualne alternatywy, jeśli pogoda się zmieni.
  • Zapisz trasę offline na telefonie lub zegarku, na wypadek utraty zasięgu. 

2. Co zabrać na wyprawę?

Oto lista podstawowych rzeczy dla każdego rodzaju aktywności:

  •  Wygodne ubranie (warstwowe)
  •  Kurtka przeciwdeszczowa i przeciwwiatrowa
  • Apteczka i latarka
  • Powerbank i mapa
  •  Lekkie jedzenie i dużo wody
  •  Krem z filtrem i okulary przeciwsłoneczne

A jeśli chcesz mieć coś sycącego i gotowego w kilka minut – zabierz liofilizowane dania Real Turmat. Zajmują mało miejsca, są lekkie, a jedno opakowanie to nawet 600–700 kcal!


3. Jak zadbać o energię w drodze?

Wędrówka w górach, bieganie po szlakach czy długie dni na wyprawie wymagają stałego dopływu energii. Kluczem jest nie tylko ilość jedzenia, ale przede wszystkim jego jakość. Odpowiednie odżywianie w terenie może zdecydować o tym, czy dotrzesz do celu z uśmiechem, czy z opadniętymi siłami.

Unikaj słodkich przekąsek
Chociaż batony czekoladowe czy żelki potrafią kusić, ich efekt jest krótkotrwały. Dostarczają szybkiego zastrzyku cukru, który równie szybko znika – prowadząc do  spadku energetycznego. Po chwili euforii przychodzi zmęczenie, rozdrażnienie i spadek koncentracji.

Postaw na węglowodany złożone i białko
Produkty o niskim indeksie glikemicznym, takie jak kasze, ryż pełnoziarnisty czy warzywa strączkowe, uwalniają energię powoli i równomiernie. Dzięki temu organizm ma stały dopływ „paliwa”, bez gwałtownych skoków i spadków. Białko wspiera regenerację mięśni, co jest kluczowe zwłaszcza podczas wielodniowych wędrówek.

Liofilizowane posiłki – szybkie, lekkie, wartościowe
Najlepszym rozwiązaniem dla osób w ruchu są liofilizowane dania, takie jak Real Turmat. Ważą niewiele, zajmują mało miejsca w plecaku, a mimo to dostarczają pełnowartościowego posiłku z odpowiednim balansem makroskładników. Wystarczy gorąca woda i 5–10 minut cierpliwości. To doskonały sposób, by szybko uzupełnić energię – bez kompromisów w smaku czy jakości.


Dlaczego warto mieć przy sobie Real Turmat?

Produkty norweskiej marki Real Turmat to profesjonalna żywność outdoorowa klasy premium, zaprojektowana z myślą o najbardziej wymagających użytkownikach – himalaistach, żołnierzach, podróżnikach ekstremalnych i ultramaratończykach. Ich główną zaletą jest niezrównana wygoda i jakość, które sprawdzają się nawet w najtrudniejszych warunkach.

Nie potrzebujesz kuchni – wystarczy gorąca woda
Aby przygotować pełnowartościowy posiłek Real Turmat, nie potrzebujesz żadnych naczyń ani kuchni. Wystarczy zalać danie odpowiednią ilością gorącej wody bezpośrednio w opakowaniu. Po kilku minutach możesz cieszyć się sycącym, gorącym obiadem – nawet w środku śnieżycy lub na górskim grzbiecie.

Smakuje jak domowe  jedzenie – i ma czysty skład
To, co wyróżnia Real Turmat spośród wielu liofilizowanych dań na rynku, to naturalny smak i jakość składników. Dania przygotowywane są z prawdziwych, świeżych produktów, które są następnie delikatnie suszone metodą liofilizacji. Dzięki temu zachowują oryginalny smak, wartości odżywcze i teksturę. Lista składników jest krótka, zrozumiała i wolna od zbędnych chemicznych dodatków – bez konserwantów, sztucznych barwników czy wzmacniaczy smaku. To sprawia, że posiłki Real Turmat nie tylko sycą, ale i smakują jak domowe – co potrafi podnieść morale po ciężkim dniu na szlaku.


Gotowi na sezon?


Niezależnie od tego, czy jedziesz na weekend pod namiot, planujesz długi trekking w Bieszczadach, czy pływasz kajakiem po Mazurach – dobry plan i lekki, sycący posiłek mogą zadecydować o komforcie i bezpieczeństwie Twojej wyprawy.
Powrót do blogu